Jak toksoplazmoza może wpływać na zdrowie człowieka?

Toksoplazmoza to jedna z najpowszechniejszych chorób pasożytniczych na świecie, a mimo to pozostaje stosunkowo mało znana w świadomości społeczeństwa. Wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gondii, może przebiegać całkowicie bezobjawowo u większości zakażonych osób, co sprawia, że często pozostaje niezauważona. Jednak w określonych grupach – takich jak kobiety w ciąży czy osoby z obniżoną odpornością – infekcja ta może prowadzić do poważnych powikłań zdrowotnych. Zrozumienie, czym jest toksoplazmoza i jak się przed nią chronić, może okazać się kluczowe dla ochrony zdrowia naszego i naszych bliskich.

 

Czym jest toskoplazmoza?

Toksoplazmoza to choroba pasożytnicza wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gondii. Patogen ten występuje w różnych stadiach rozwojowych – u kotów zasiedla przewód pokarmowy, natomiast u większości ssaków (w tym człowieka) oraz części ptaków lokalizuje się w tkankach. Zainfekowany kot przez okres 1–3 tygodni wydala z kałem ogromne ilości oocyst — nawet kilka milionów dziennie. Po kilku dniach w środowisku zewnętrznym stają się one formą zdolną do zakażenia i mogą zachować inwazyjność przez ponad rok. U innych żywicieli niż kot przekształcają się w cysty, które odkładają się głównie w mięśniach szkieletowych, mięśniu sercowym oraz w mózgu.

Do zakażenia człowieka najczęściej dochodzi poprzez przewód pokarmowy na skutek:

  • spożycia surowego lub niedogotowanego mięsa (np. tataru, „metki”), zwłaszcza wieprzowiny i baraniny, zawierającego cysty pasożyta,
  • jedzenia nieumytych owoców i warzyw zanieczyszczonych odchodami kotów,
  • przeniesienia oocyst rękami do ust po kontakcie z ziemią, piaskiem lub żwirem z kuwety bądź cyst – po dotykaniu surowego mięsa.

 

Możliwe jest również zakażenie płodu przez łożysko (tzw. toksoplazmoza wrodzona) czy przeniesienie pasożyta podczas transfuzji krwi lub przeszczepu narządu od zakażonego dawcy.

Osoba chora nie stanowi zagrożenia dla innych – toksoplazmoza nie przenosi się poprzez kontakt bezpośredni. Zainfekowanie Toxoplasma gondii nie zawsze prowadzi do rozwoju choroby, ponieważ w większości przypadków przebiega ono bezobjawowo. Pierwotniaki uwolnione po spożyciu form inwazyjnych rozprzestrzeniają się wraz z krwią i chłonką, jednak większość z nich zostaje unieszkodliwiona przez układ odpornościowy. Część pozostaje w tkankach w formie cyst i może przetrwać tam przez całe życie gospodarza.

Szacuje się, że znaczna część populacji jest zakażona bezobjawowo. Odsetek ten różni się w zależności od strefy klimatycznej – w regionach ciepłych i wilgotnych (np. w strefie tropikalnej) zakażonych może być nawet 95% osób, natomiast w Polsce prawdopodobnie 40–60%. Raz przebyte zakażenie zwykle chroni przed ponownym, chyba że do organizmu trafi szczep o odmiennej budowie genetycznej (spośród trzech istniejących), co może zdarzyć się np. podczas podróży za granicę lub spożycia importowanego mięsa.

 

Kiedy może dojść do zakażenia toksoplazmozą?

Ze względu na powszechne występowanie pasożyta u kotów oraz możliwość zakażania wielu gatunków zwierząt hodowlanych – takich jak świnie, owce czy drób – człowiek może zarazić się toksoplazmozą w różnych sytuacjach, między innymi poprzez:

  • kontakt z kocimi odchodami i przypadkowe połknięcie oocyst, np. podczas sprzątania kuwety lub zabawy w piaskownicy,
  • spożycie nieumytych owoców i warzyw (np. truskawek, poziomek) zanieczyszczonych odchodami kotów, a także poprzez przeniesienie oocyst przez owady, takie jak muchy czy karaluchy,
  • zjedzenie surowego lub niedogotowanego mięsa pochodzącego od zakażonych świń, owiec czy drobiu, które zawiera cysty pasożyta,
  • transfuzję krwi,
  • przeszczep narządu,
  • kontakt z zakażonym materiałem biologicznym (np. krwią pacjenta) podczas pracy w laboratorium.

 

Dodatkowo istnieją dwie szczególne drogi zakażenia:

  • przeniesienie pasożyta z matki na płód przez łożysko,
  • wszczepienie narządu zawierającego formy inwazyjne Toxoplasma gondii.

 

Objawy toksoplazmozy

W zależności od momentu oraz drogi zakażenia wyróżnia się dwa główne typy choroby: toksoplazmozę nabytą oraz wrodzoną.

Toksoplazmoza nabyta – możliwe symptomy

U większości osób zakażenie przebiega całkowicie bezobjawowo, dlatego wiele z nich nawet nie zdaje sobie sprawy, że miało kontakt z pasożytem. Jeśli jednak pojawiają się dolegliwości, choroba może przyjmować kilka postaci:

  • Postać węzłowa – charakteryzuje się powiększeniem węzłów chłonnych, zwłaszcza w obrębie szyi. Niekiedy towarzyszą jej gorączka, uczucie osłabienia, bóle głowy lub mięśni.
  • Postać oczna – rzadko rozwija się w wyniku świeżego zakażenia. Najczęściej objawia się jako zapalenie siatkówki i naczyniówki oka, przebiegające z okresami nawrotów i złagodzeń. W dłuższej perspektywie może prowadzić do pogorszenia widzenia.
  • Postać uogólniona – występuje głównie u osób z osłabionym układem odpornościowym. Pasożyt może powodować zmiany w takich narządach jak płuca, wątroba czy serce.
  • Postać mózgowa – pojawia się zazwyczaj jako reaktywacja wcześniejszego zakażenia u pacjentów z poważnym niedoborem odporności (np. w przebiegu AIDS). Przebiega pod obrazem zapalenia mózgu oraz opon mózgowo-rdzeniowych.

 

Objawy toksoplazmozy wrodzonej

Toksoplazmoza u płodu stanowi poważne zagrożenie, ponieważ zakażenie w czasie ciąży może prowadzić do rozwoju wad wrodzonych oraz do długotrwałych konsekwencji zdrowotnych w późniejszym życiu dziecka. Na szczęście pełnoobjawowy przebieg choroby występuje u mniej niż 30% noworodków zakażonych w życiu płodowym. Największe ryzyko ciężkich powikłań pojawia się w pierwszym trymestrze ciąży, natomiast zakażenie w trzecim trymestrze zazwyczaj przebiega bez widocznych objawów. Co istotne, do zakażenia dziecka może dojść jedynie wtedy, gdy kobieta zarazi się pasożytem po raz pierwszy podczas ciąży. Jeśli wcześniej przeszła toksoplazmozę i posiada przeciwciała IgG przeciwko Toxoplasma gondii, płód jest zazwyczaj chroniony.

U kobiet w ciąży zakażenie Toxoplasma gondii zazwyczaj przebiega bez widocznych objawów. Ryzyko przeniesienia pasożyta na płód zwiększa się wraz z zaawansowaniem ciąży – w pierwszym trymestrze wynosi około 10%, natomiast pod koniec ciąży może sięgać niemal 100%. Skutki dla dziecka zależą od momentu, w którym doszło do zakażenia – im wcześniej, tym poważniejsze mogą być konsekwencje.

Zakażenie w pierwszym trymestrze często prowadzi do poronienia lub obumarcia płodu. Jeśli dojdzie do zarażenia w drugim trymestrze, u dziecka mogą wystąpić ciężkie objawy widoczne tuż po urodzeniu. Do klasycznych należą: wodogłowie, zwapnienia wewnątrzczaszkowe oraz zmiany zapalne w obrębie siatkówki i naczyniówki oka - tzw. triada Sabina-Pinkertona. Często pojawiają się również mniej specyficzne symptomy, takie jak: opóźnienie wzrastania w macicy, żółtaczka, powiększona wątroba i śledziona czy małopłytkowość – podobne jak w innych zakażeniach wrodzonych.

Noworodki zakażone w końcowym okresie ciąży zwykle rodzą się bez objawów. Problemy zdrowotne pojawiają się dopiero później – w niemowlęctwie lub nawet po kilku latach. Do najczęstszych należą: opóźnienie rozwoju psychoruchowego, drgawki, zapalenie siatkówki i naczyniówki oka, zez czy jaskra.

Jeśli istnieje podejrzenie toksoplazmozy wrodzonej – na przykład ze względu na rozpoznane zakażenie u matki, objawy u noworodka lub wyniki badań serologicznych – konieczne jest przeprowadzenie dalszej diagnostyki w wyspecjalizowanych ośrodkach neonatologicznych.

 

Badania diagnostyczne w kierunku toksoplazmozy

Podstawą rozpoznania toksoplazmozy są badania serologiczne, polegające na oznaczaniu poziomu przeciwciał przeciw Toxoplasma gondii w klasach IgM, IgG oraz IgA. Obecność IgM wskazuje zazwyczaj na świeże, aktywne zakażenie, ponieważ pojawiają się one na początku choroby i z czasem zanikają. Przeciwciała IgG natomiast świadczą o przebytym kontakcie z pasożytem i zwykle pozostają we krwi przez całe życie. Znaczący wzrost ich miana w kolejnych badaniach może sugerować reaktywację zakażenia. Warto pamiętać, że przeciwciała IgG mogą przenikać przez łożysko do krwi płodu, natomiast przeciwciała IgA są szczególnie przydatne w diagnostyce u noworodków.

Poza serologią, w diagnostyce wykorzystuje się również inne metody:

  • Testy genetyczne (PCR) – umożliwiają wykrycie DNA pasożyta w płynie owodniowym, płynie mózgowo-rdzeniowym lub z komory przedniej oka,
  • Badania histopatologiczne i próby biologiczne,
  • Badania obrazowe (USG, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny) – pomocne w ocenie zmian narządowych charakterystycznych dla toksoplazmozy.

 

Diagnostyka toksoplazmozy

Podstawową metodą rozpoznawania zakażenia Toxoplasma gondii są badania serologiczne, które wykrywają we krwi przeciwciała w klasach IgM, IgG i IgA. Organizm produkuje je w określonej kolejności — najpierw pojawiają się IgM i IgA, a dopiero później IgG. Świeże zakażenie potwierdza tzw. serokonwersja, czyli sytuacja, gdy u osoby wcześniej seronegatywnej wykrywa się obecność przeciwciał.

W przypadku nowo nabytego zakażenia zazwyczaj stwierdza się IgM oraz wysokie miana IgG. U osób, które przeszły infekcję w przeszłości (nabycie dawne lub wrodzone), utrzymują się jedynie niskie poziomy IgG przy braku IgM. Trudności diagnostyczne pojawiają się we wczesnej fazie zakażenia, gdy występują wyłącznie IgM — taki wynik może być zarówno oznaką świeżego zakażenia, jak i fałszywie dodatnim odczytem. Dlatego interpretacja wyników wymaga doświadczenia, a niekiedy konieczne jest powtórzenie badań po kilku tygodniach. Przy porównywaniu wyników ważne jest korzystanie z tego samego laboratorium, najlepiej referencyjnego.

U noworodków przeciwciała IgG, IgM lub IgA również mogą być obecne, jednak IgG mogą pochodzić od matki. Kluczowe jest porównanie poziomów przeciwciał u matki i dziecka oraz obserwacja ich zmian w czasie. Spadek miana IgG wskazuje na bierne przeniesienie przeciwciał, natomiast utrzymywanie się lub wzrost sugeruje zakażenie wrodzone.

Dodatkowe informacje może dostarczyć badanie awidności przeciwciał IgG, które pozwala ocenić „dojrzałość” odpowiedzi immunologicznej. Wysoka awidność oznacza, że zakażenie miało miejsce co najmniej kilka miesięcy wcześniej (np. przed zajściem w ciążę), natomiast niska awidność może świadczyć o niedawnym zakażeniu, choć może utrzymywać się dłużej i nie zawsze jest jednoznaczna.

W wybranych sytuacjach stosuje się również metodę PCR, wykrywającą materiał genetyczny pasożyta. Wykonuje się ją m.in. z płynu owodniowego (gdy u ciężarnej rozpoznano świeże zakażenie), płynu mózgowo-rdzeniowego w przypadku podejrzenia zajęcia ośrodkowego układu nerwowego lub, rzadziej, z płynu z komory przedniej oka przy podejrzeniu postaci ocznej.

 

Toksoplazmozę nabytą potwierdza się jednoznacznie, gdy u osoby wcześniej seronegatywnej stwierdza się przejście z wyniku ujemnego na dodatni w dwóch kolejnych badaniach wykonanych już w trakcie ciąży. O rozpoznaniu prawdopodobnym można mówić, gdy:

  • dochodzi do serokonwersji między badaniami wykonanymi przed i po zajściu w ciążę,
  • obserwuje się wyraźny wzrost poziomu IgG w odstępie kilku tygodni,
  • obecne są wysokie miana IgG o niskiej awidności,
  • stwierdza się IgM wraz z typowymi objawami klinicznymi lub zmianami okulistycznymi,
  • potwierdzono dodatni wynik badań genetycznych (PCR) lub typowe zmiany w badaniu histopatologicznym.

 

Toksoplazmoza wrodzona rozpoznawana jest m.in. wtedy, gdy:

  • pasożyt zostanie wyizolowany z płynu owodniowego, krwi lub tkanek dziecka,
  • w płynie owodniowym wykryje się DNA T. gondii,
  • przeciwciała IgG utrzymują się u dziecka przez ponad rok (zamiast zaniknąć po 3 miesiącach),
  • u niemowlęcia występują IgM lub IgA do 6. miesiąca życia,
  • obserwuje się typowe objawy kliniczne u dziecka urodzonego przez matkę, która chorowała w ciąży.

 

Leczenie toksoplazmozy

Warto podkreślić, że obecnie nie istnieją leki zdolne do zniszczenia form przetrwalnikowych Toxoplasma gondii, czyli tzw. cyst tkankowych. Oznacza to, że całkowite usunięcie pasożyta z organizmu jest niemożliwe. Dostępne preparaty działają jedynie na formy aktywne, które pojawiają się we wczesnym etapie zakażenia lub podczas reaktywacji choroby, np. u osób z obniżoną odpornością czy w przebiegu zakażenia wrodzonego.

  1. W terapii wykorzystuje się głównie kombinacje leków przeciwpasożytniczych, takich jak pirymetamina w połączeniu z sulfonamidami (sulfadiazyną lub sulfadoksyną), kotrimoksazol, spiramycyna, klindamycyna, azytromycyna czy atowakwon. Przy stosowaniu pirymetaminy łącznie z sulfonamidami konieczna jest suplementacja kwasu folinowego oraz regularna kontrola morfologii krwi i funkcji wątroby ze względu na ryzyko działań niepożądanych.
  2. Bezobjawowy przebieg choroby zazwyczaj nie wymaga leczenia. Wyjątkiem są kobiety w ciąży, u których celem terapii jest przede wszystkim ochrona płodu. W takiej sytuacji standardowo stosuje się spiramycynę, gdyż jest uznawana za bezpieczną w czasie ciąży. Jeśli badanie PCR płynu owodniowego potwierdzi zakażenie płodu, wprowadza się schemat oparty na pirymetaminie i sulfadoksynie.
  3. Leczenia mogą wymagać także pacjenci z poważnymi zaburzeniami odporności, nawet jeśli zakażenie przebiega bezobjawowo — profilaktyka ma na celu zapobieżenie ciężkim postaciom narządowym.
  4. Z kolei u noworodków z potwierdzoną toksoplazmozą wrodzoną leczenie wdraża się niezależnie od obecności objawów klinicznych i kontynuuje co najmniej przez rok, a w razie występowania zmian narządowych — dłużej.
  5. W przypadku toksoplazmozy ocznej interwencja terapeutyczna jest wskazana wyłącznie wtedy, gdy stwierdza się aktywne ognisko zapalne w siatkówce lub naczyniówce. Blizny pozapalne nie stanowią wskazania do leczenia. Najczęściej stosuje się pirymetaminę z sulfonamidem, a na początku terapii dodaje się glikokortykosteroidy w celu ograniczenia stanu zapalnego.
  6. Pacjenci z głęboką immunosupresją i zajęciem narządowym wymagają długotrwałej terapii, również po ustąpieniu objawów, aby uniknąć nawrotów. Postaci narządowe u osób z prawidłową odpornością również leczy się farmakologicznie, natomiast izolowana toksoplazmoza węzłowa zazwyczaj nie wymaga leczenia, chyba że towarzyszą jej nasilone objawy ogólne lub znaczne powiększenie węzłów chłonnych.

 

Ze względu na złożoność terapii, leczenie powinno być prowadzone przez specjalistę chorób zakaźnych. W przypadkach wymagających opieki wielospecjalistycznej — np. w toksoplazmozie ocznej czy wrodzonej — konieczna jest współpraca okulisty, pediatry, neurologa, psychologa, logopedy czy rehabilitanta.

 

Jak zapobiegać toksoplazmozie?

Profilaktyka toksoplazmozy opiera się przede wszystkim na zachowaniu higieny żywności i ostrożności podczas kontaktu z potencjalnymi źródłami pasożyta. Najważniejsze jest unikanie spożywania surowego lub niedogotowanego mięsa oraz dokładne mycie warzyw i owoców przed spożyciem. Dodatkową metodą ograniczającą ryzyko zakażenia jest mrożenie mięsa na kilka dni przed przygotowaniem — niskie temperatury zmniejszają przeżywalność pasożyta. Po przygotowywaniu potraw z surowego mięsa konieczne jest umycie rąk oraz staranne oczyszczenie noży, desek i innych akcesoriów kuchennych. Warto także wydzielić oddzielne narzędzia do obróbki mięsa, aby uniknąć krzyżowego przenoszenia zanieczyszczeń.

Należy pamiętać, że pasożyt może znajdować się również w glebie. Dlatego podczas prac ogrodowych lub kontaktu z ziemią czy piaskiem zaleca się stosowanie rękawiczek, a po zakończonej pracy — dokładne mycie rąk. Dotyczy to także sprzątania kocich kuwet. Co istotne, świeżo wydalone oocysty nie są od razu zakaźne, dlatego codzienna wymiana żwirku znacząco zmniejsza ryzyko zakażenia. Kuwety można dodatkowo wyparzać. Kot sam w sobie nie stanowi zagrożenia, jeśli jest karmiony gotową karmą i nie poluje na dzikie zwierzęta, jednak kontakt z obcymi lub wychodzącymi kotami należy ograniczać.

W kontekście kobiet planujących ciążę lub już ciężarnych profilaktyka nabiera szczególnego znaczenia. Najlepiej jeszcze przed ciążą wykonać badania serologiczne w kierunku przeciwciał IgG i IgM. Jeśli wynik wskazuje na przebyte zakażenie (obecność IgG), nie ma potrzeby dalszej kontroli w trakcie ciąży. Natomiast kobiety seronegatywne, czyli takie, które nie miały wcześniej kontaktu z pasożytem, powinny być regularnie monitorowane — zwykle co kilka miesięcy. W przypadku pojawienia się świeżych przeciwciał konieczne jest szybkie wdrożenie diagnostyki płodu i ewentualnego leczenia. Kobiety z grupy ryzyka muszą szczególnie przestrzegać zasad higieny żywienia, unikać picia nieprzegotowanej wody z nieznanych źródeł, a prace w ziemi czy kontakt z kuwetą wykonywać wyłącznie w rękawiczkach. Zaleca się także zabezpieczanie piaskownic przed dostępem kotów oraz przechowywanie żywności w sposób uniemożliwiający kontakt z owadami, które mogą przenosić oocysty.

 

Toksoplazmoza a ryzyko zakażenia od kota - fakty i mity

Koty mogą wydalać oocysty Toxoplasma gondii wraz z kałem, co czyni je potencjalnym źródłem zakażenia dla ludzi. Jednak w praktyce, mimo że wiele kotów może być zakażonych, obecność oocyst w kale jest stosunkowo rzadka — stwierdza się ją jedynie u około 0,8–1% populacji. Warto jednak pamiętać, że oocysty, które dostaną się do gleby czy piasku, mogą przetrwać tam nawet do dwóch lat. Z tego powodu największe ryzyko stanowią koty dziko żyjące, korzystające z piaskownic lub przydomowych ogródków, a nie koty trzymane w domu.

Oocysty stają się zakaźne dopiero po upływie 1–5 dni od wydalenia. Świeżo wydalony koci kał nie stanowi zagrożenia, dlatego codzienna wymiana żwirku i dokładne mycie kuwety są skutecznymi sposobami zmniejszenia ryzyka zakażenia.

Koty, które są seropozytywne, czyli przeszły wcześniej zakażenie i wytworzyły przeciwciała, nie stanowią zagrożenia, ponieważ nie wydalają już oocyst. Podobnie koty seronegatywne, które nigdy nie były zakażone, nie wychodzą na dwór, nie polują na chore zwierzęta i nie jedzą surowego mięsa, a także są jedynymi kotami w domu, nie przenoszą pasożyta.

 

Jak sprawdzić, czy kot może zarażać?

Aby ocenić ryzyko, można zbadać próbkę kociego kału w laboratorium pod kątem obecności oocyst. Czasem wykonuje się też testy immunobiologiczne, które wykrywają specyficzne przeciwciała lub antygeny. Należy jednak pamiętać, że wysoki poziom przeciwciał nie daje jednoznacznej odpowiedzi: może oznaczać świeże zakażenie, kiedy kot wydala oocysty, ale równie dobrze może wskazywać na obecność pasożytów w narządach kota, które nie są wydalane do środowiska. W tym drugim przypadku, aby doszło do zakażenia człowieka, należałoby spożyć mięso kota — co w praktyce nie zdarza się. Koty, które rzeczywiście rozsiewają oocysty, powinny być izolowane lub hospitalizowane do momentu, gdy przestaną je wydalać, co zwykle trwa około dwóch tygodni.