Czym jest folia życia?
Znajdziemy ją w każdej karetce pogotowia, zestawie ratowniczym czy choćby małej, podręcznej i obowiązkowej apteczce samochodowej. Jej obecność w wielu miejscach ma swoje uzasadnienie i jest nieprzypadkowa. W skrajnych sytuacjach, wykorzystanie tzw. folii życia - inaczej foli NRC, naprawdę może uratować komuś życie. Dlatego warto wiedzieć jak i kiedy należy jej użyć. 

Trochę historii

Folię NRC z całą pewnością możemy nazwać kosmicznym wynalazkiem. Sam skrót NRC oznacza bowiem National Research Center - agencję badawczą, która opracowała już w latach 70. XX w. znaną nam dzisiaj folię termiczną na potrzeby NASA. Miała chronić astronautów w przestrzeni kosmicznej, przed ekstremalnymi zmianami temperatur. Kiedy odkryto jej unikalne właściwości, szybko zyskała ogromną popularność i znalazła szereg zastosowań w codziennym życiu.

Zasada działania

Folia NRC jest zbudowana z metalizowanego materiału polipropylenowego, który może odbijać nawet 80% światła podczerwonego padającego na jej powierzchnię, zabezpieczając znajdujące się pod spodem elementy przez przegrzaniem. W przypadku organizmu ludzkiego, folia zatrzymuje wychładzanie organizmu i zapobiega hipotermii. Warto pamiętać, że koc ratowniczy nie ogrzeje organizmu, a jedynie zatrzyma proces schładzania. 

Złoty czy srebrny?

Najczęściej spotykaną wersją foli NRC jest ta w dwóch kolorach - srebrnym i złotym. Wielu ludzi zastanawia się którą stronę koca należy przyłożyć do poszkodowanego, aby folia skutecznie wypełniła swoją rolę. Szczególnie w sytuacji stresującej, kiedy ktoś z naszych bliskich jest zagrożony nagłą utratą ciepła, nie należy skupiać na tym szczególnej uwagi. Przede wszystkim trzeba jak najszybciej okryć poszkodowanego kocem. Same różnice miedzy stronami są jednak na tyle małe, że nie ma znaczenia którą stronę ułożymy na ciele. Są również koce tyłków srebrnym kolorze.  Jest jednak bardzo istotne, aby całe ciało było okryte folią NRC. Pozostawienie nieosłoniętych części ciała sprawia, że ciepło „ucieka” właśnie tymi częściami. Czasami nie ma możliwości okrycia np. pleców, jeśli poszkodowany został już ułożony np. na noszach i możemy wtedy zaobserwować wtedy tzw. efekt Całunu Turyńskiego. 

Jeśli jednak chcemy być maksymalnie dokładni, pamiętajmy że strona srebrna odbija ciepło, więc kierując ją na zewnątrz będziemy schładzać organizm, zaś kierując do ciała - będziemy zatrzymywać ciepło. Dlatego najczęściej widzimy jak część złota znajduje się na zewnątrz. 

Zapewnienie poczucia bezpieczeństwa


Oprócz właściwości termicznych, folia NRC pozwala również okryć ciało poszkodowanego i zmniejszyć jego poczucie stresu. Jest to szczególnie ważne jeśli są widoczne rany na ciele, powstałe w wyniku urazu, krwawienia itp. Dodatkowo poszkodowany, który może być w szoku otrzymuje wyraźny sygnał „zaopiekuję się Tobą” kiedy jest okrywany folią. Są to elementy które znacznie pomagają w czasie udzielania pomocy, zarówno poszkodowanemu jak i ratownikowi.

Inne zastosowania

Folia NRC znakomicie sprawuje się również w sytuacjach nie związanych z ratownictwem. Warto mieć ją przy sobie np. na biwaku. Może służyć jako dodatkowa ochrona przed deszczem, ponieważ jest nieprzemakalna. Sprawdzi się również jako osłona na przednią szybę w samochodzie czy nawet okno w mieszkaniu (najlepiej stroną srebrną do światła słonecznego). Warto również zaopatrzyć się w folię NRC przed wyjazdem pod namiot. Oprócz dodatkowej ochrony przed deszczem, nałożenie folii na wierzch namiotu pomoże zachować odpowiednią temperaturę wewnątrz w słoneczne dni.
 
Czy folia jest jednorazowa?


Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Oczywiście jest to folia, tworzywo sztuczne i o ile nie ulegnie fizycznemu zniszczeniu, np. rozdarciu to może być wykorzystywana wielokrotnie, oprócz zastosowań medycznych, szczególnie jeśli z ciała wydobywa się krew czy płyny ustrojowe. Tak zabrudzonej foli nie czyścimy, nie dezynfekujemy a w razie potrzeby otwieramy nową. 

W przypadku innych zastosowań, nie ma żadnych przeciwwskazań do wielokrotnego użytkowania tej samej folii, jednak należy pamiętać, że po rozłożeniu, folia naturalnie się załamuje i złożenie jej do fabrycznej kostki raczej nie będzie możliwe, a napewno będzie bardzo trudne. Na szczęście nie jest to drogi wynalazek, więc zawsze możemy mieć pod ręką kilka nowych sztuk na nieprzewidziane sytuacje, np. w czasie chodzenia po górach.