Trzeźwość kierowcy to nie tylko kwestia prawna, lecz przede wszystkim medyczna i neurobiologiczna. Alkohol etylowy (etanol) jest substancją psychoaktywną, która – nawet w niewielkich dawkach – wpływa na funkcje mózgu odpowiedzialne za uwagę, refleks, percepcję i kontrolę emocji.
Z punktu widzenia medycyny, nie istnieje bezpieczna dawka alkoholu dla kierowcy, ponieważ indywidualna tolerancja i metabolizm alkoholu różnią się znacząco między osobami.

 

Metabolizm alkoholu – jak długo organizm pozostaje pod wpływem?

 

Po spożyciu napoju alkoholowego etanol bardzo szybko przenika do krwiobiegu – już po 10–15 minutach zaczyna oddziaływać na ośrodkowy układ nerwowy. Szczytowe stężenie (BAC – Blood Alcohol Concentration) osiągane jest zwykle po 30–60 minutach, a następnie stopniowo spada w miarę jego metabolizowania przez enzymy wątrobowe.

W procesie tym główną rolę odgrywają:

dehydrogenaza alkoholowa (ADH) – przekształca etanol w aldehyd octowy, toksyczny dla komórek;

dehydrogenaza aldehydowa (ALDH) – utlenia aldehyd octowy do kwasu octowego;

mikrosomalny układ oksydacyjny (MEOS) – aktywny przy większych dawkach alkoholu.

Tempo eliminacji alkoholu z krwi wynosi średnio 0,10–0,20‰ na godzinę, jednak zależy ono od płci, masy ciała, wieku, aktywności enzymatycznej, przyjmowanych leków i stanu zdrowia wątroby.

 

 

Wpływ alkoholu na układ nerwowy i funkcje kierowcy

 

Etanol działa depresyjnie na ośrodkowy układ nerwowy – hamuje przewodnictwo neuronalne poprzez nasilenie działania receptorów GABA oraz blokowanie receptorów glutaminianowych NMDA. Skutkuje to spadkiem aktywności kory mózgu, móżdżku i układów odpowiedzialnych za koordynację wzrokowo-ruchową.

Już przy stężeniu 0,2–0,5‰ obserwuje się:

spowolnienie reakcji na bodźce,

zawężenie pola widzenia,

zaburzenia oceny odległości,

osłabienie koncentracji i zdolności przewidywania.

Przy wyższych stężeniach (>0,5‰) pojawiają się zaburzenia równowagi, chwiejny chód, bełkotliwa mowa, a powyżej 2,5‰ może dojść do utraty przytomności i zahamowania ośrodka oddechowego w rdzeniu przedłużonym.

 

Ocena trzeźwości bez alkomatu – możliwości i ograniczenia

 

Z medycznego punktu widzenia, ocena trzeźwości bez pomiaru stężenia alkoholu jest wysoce orientacyjna. Niemniej w praktyce klinicznej i medycynie pracy stosuje się badanie podmiotowe i przedmiotowe, obejmujące:

Wywiad – czas i ilość spożytego alkoholu, rodzaj napoju, masa ciała, stan pożywienia.

Obserwację – wygląd skóry (zaczerwienienie twarzy, przekrwienie spojówek), zapach alkoholu, spowolnienie mowy.

Badanie neurologiczne –

test koordynacji (np. próba Romberga, palec-nos),

ocena ruchów gałek ocznych (oczopląs poziomy),

ocena równowagi i chodu.

Ocena poznawcza – reakcja emocjonalna, spowolnienie myślenia, zaburzenia logicznej wypowiedzi.

Wszystkie te objawy mogą sugerować działanie alkoholu, lecz nie pozwalają jednoznacznie określić poziomu stężenia etanolu we krwi. Ich brak również nie wyklucza obecności alkoholu – szczególnie u osób z wyższą tolerancją.

 

 

Badania laboratoryjne – złoty standard medyczny

 

W diagnostyce medycznej trzeźwość potwierdza się poprzez oznaczenie etanolu w próbce krwi lub wydychanego powietrza. W niektórych sytuacjach klinicznych wykorzystuje się także markery biochemiczne:

EtG (glukuronid etylu) i EtS (siarczan etylu) – wykrywają alkohol do 3–4 dni po spożyciu,

CDT (transferryna zubożona w węglowodany) – marker przewlekłego nadużywania,

GGT, AST, ALT – enzymy wątrobowe, które mogą wskazywać na toksyczne uszkodzenie wątroby spowodowane alkoholem.

 

 

Ryzyko prowadzenia pojazdu po alkoholu

 

Z perspektywy medycyny sądowej i toksykologii klinicznej, już przy BAC rzędu 0,3‰ zauważalne jest pogorszenie zdolności psychomotorycznych kierowcy.
Badania neuropsychologiczne wykazują, że nawet po całkowitym metabolizmie alkoholu, u niektórych osób utrzymują się resztkowe zaburzenia percepcji i koncentracji do 12 godzin po spożyciu.

Z tego względu zaleca się minimum 8–10 godzin przerwy po spożyciu alkoholu, zanim podejmie się prowadzenie pojazdu – niezależnie od samopoczucia.

 

 

Ocena trzeźwości bez alkomatu może dostarczyć orientacyjnych informacji o stanie kierowcy, lecz nie ma wartości diagnostycznej.
Z punktu widzenia medycyny, alkohol wpływa na układ nerwowy w sposób, który nie zawsze jest odczuwalny subiektywnie, a skutki jego działania mogą utrzymywać się dłużej niż sama obecność etanolu we krwi.

Dlatego jedynym odpowiedzialnym i bezpiecznym podejściem jest zasada:

„Nie pij, jeśli planujesz prowadzić – nawet najmniejsza ilość alkoholu zmienia sposób, w jaki myślisz i reagujesz.”