Profilaktyczna mastektomia z rekonstrukcją - czy będzie można czuć?
Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem u kobiet. W Polsce, każdego roku blisko 20 tys. kobiet zapada na tę chorobę, oznaczoną kodem C50. Najczęściej chorują kobiety w wieku między 55-65 lat, ale również młodsze mogą paść ofiarą tego nowotworu. Dlatego coraz więcej kobiet, za przykładem Angeliny Jolie decyduje się na wykonanie profilaktycznej mastektomii, połączonej z rekonstrukcją piersi. Takie rozwiązanie nie tylko znacząco obniża ryzyko zachorowania na raka piersi, z ok 80% w przypadku występowania choroby w rodzinie do nawet 1%, ale też nie pozbawia pacjentki kobiecego wyglądu. 



Dla kogo?


Czy każda kobieta może poddać się temu zabiegowi? Nie ma takiej konieczności, jednak aby podjąć właściwą decyzję, kobieta powinna poddać się badaniom wykrywającą obecność mutacji genowych BRCA-1 i BRCA-2 (nazwa pochodzi od słów BReast CAncer). Szczególnym wskazaniem do jego wykonania są występujące w rodzinie choroby, zwłaszcza u matki, babci, czy dalszych pokoleń.  Jeśli wynik bę∂zie pozytywny, wówczas należy się zastanowić nad zabiegiem mastektomii z rekonstrukcją piersi. 


Operacja Angeliny Jolie


Dziesięć lat temu Angelina Jolie poinformowała, że poddała się podwójnej mastektomii w obawie przed zachorowaniem na raka. W późniejszym czasie, również profilaktycznie, podjęła decyzję o usunięciu jajników i jajowodów. W ślad za znaną aktorką poszło wiele kobiet na calym świecie. Świadomość ryzyka zachorowań znacząco wzrosła, podobnie jak odpowiedzialność kobiet za własne zdrowie. Warto przypominać o zagrożeniu jakie stanowią nowotwory, szczególnie w październiku, który jest miesiącem świadomości raka piersi. 



Rewolucyjna metoda dotarła do Polski



Można powiedzieć, nareszcie! 21 września 2023 roku, w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi przeprowadzono pierwszą w Polsce mastektomię z rekonstrukcją, z wykorzystaniem metody laparoskopowej. Jej zalety są nieprzecenione, szczególnie dla młodych kobiet, u których zabieg amputacji piersi odzierał z kobiecości i pozostawiał trwałe ślady, blizny. To znacząco wpływało na samopoczucie psychiczne, co w walce z ewentualną chorobą również ma ogromne znaczenie. 


Wykorzystanie endoskopu do tego zabiegu, pozwala wykonać znacznie mniejsze cięcia, a dzięki temu pozostawienie mniejszych blizn. Dodatkowo, wykonanie usunięcia piersi oraz umieszczenia implantów pod skórą przez niewielki otwór w okolicy pachowej sprawia, że w okolicy zewętrznej piersi zupełnie nie widać śladów po zabiegu. 26 letnia pacjentka, która została niedawno zoperowana w Łodzi stwierdziła nawet, że jej piersi wydają się piękniejsze niż wcześniej. A co najważniejsze, są zdrowe. 


Umiejscowienie cięcia daleko od piersi, zmniejsza również ryzyko powikłań związanych m.in. z odrzuceniem implantów przez organizm. 



Co z czuciem?


Lekarze przypominają, że mimo tego, że w lustrze nie widzimy, że cokolwiek z piersiami było robione, to jednak zostały one usunięte i mamy wszczepioną protezę. Połączenia nerwowe zostały przerwane. Jednak trwają badania i poszukiwania sposobów na to, aby pacjentki po wykonaniu rekonstrukcji mogły odzyskać utracone połączenia nerwowe i zachowały czucie piersi. Jeśli to się uda, będzie to kolejne przełomowe odkrycie, a kobietom po zabiegu pozwoli oddychać i żyć pełną piersią. 



Mężczyźni też chorują


Choć wydawać by się mogło, że na raka piersi chorują wyłącznie kobiety, to nie jest to prawdą, Drodzy Panowie! Wśród nowotworów złośliwych u mężczyzn, rak piersi stanowi mniej niż 1% przypadków. Dodatkowo, powszechne przekonanie że jest to nowotwór kobiecy sprawia, że najczęściej jest diagnozowany dość późno, a wiadomo że im wcześniejsze wykrycie choroby, tym większa szansa na wyleczenie. Musimy pamiętać, że rak piersi u mężczyzn jest tak samo groźny, jak u kobiet. 



Badajmy się niezależnie od płci. Pamiętajmy również o profilaktyce. Prowadzenie zdrowego trybu życia, aktywność fizyczna, zdrowa dieta oraz unikanie tytoniu i alkoholu mogą znacząco obniżyć ryzyko zachorowania na raka.