Bezbolesne zszywanie ran   - paski zamykające
W dzisiejszych czasach chyba nie ma osoby, która nigdy się nie skaleczyła. Oczywiście te lekkie rany nie wymagają ingerencji chirurga, jednak zdarza się, że konieczna jest wizyta u lekarza i zastosowanie nici chirurgicznych aby złączyć brzegi rany. Jednak czy każda tego typu rana wymaga tak inwazyjnego działania? Otóż nie! Do tych mniej rozległych warto użyć tzw. pasków do nieinwazyjnego zamykania ran.

Korzyści i cechy


Niewątpliwie pomysł uniknięcia bólu i dyskomfortu związanego z wizytą w szpitalu i zszywaniem rany jest zachęcający. Paski zamykające są całkowicie nieinwazyjne. Co ciekawe w przypadku niektórych urazów mogą zmniejszyć powstanie blizny. To idealny produkt do użycia w obszarach ruchowo-mięśniowych, wysoko profilowanych, takich jak stawy. Stosuje się je równiez w miejscach gdzie może wystąpić obrzęk, krwiak lub wzdęcie. Zapewniają one szybsze gojenie i wsparcie w celu nierozwarstwienia się rany. Istotną zaletą jest czas aplikacji – zakładanie pasków jest szybkie i proste w porównaniu do konwencjonalnego zakładnia szwów. Dodatkowo unikniemy nieprzyjemności i dyskomfortu. Korzyść także stanowi ich dostępność i możliwość użytku w domu, nie tylko przez profesjonalistów.

Paski, inaczej nazywane "szwami zewnętrznymi” są sterylnie zapakowane. W zależności od rozmiaru producenci oferują inną ilość listków a mianowicie, od 3 listków, do 10ciu - w zależności od producenta (rozmiary od 3mm x 75mm do 25 mm x 125mm). Wybór jest spory, dlatego w zależności od wielkości skaleczenia znajdziemy odpowiedni rozmiar dla siebie.  Są pokryte hipoalergicznym klejem, a ich zastosowanie bez użycia tradycyjnych szwów znacząco zmniejsza ewentualne ryzyko wystąpienia infekcji, oraz niewątpliwie gwarantuje większy komfort psychiczny. Są one cieniutkie i charakteryzują się wysoką elastycznością – dostosowują się do kształtu ciała co zapewnia komfort ruchowy. 


Do jakich ran


Należy zaznaczyć, że jeżeli istnieje uzasadniona konieczność użycia tradycyjnych „szwów” to same paski nie wystarczą. Co prawda są także używane w celu wsparcia ran po zdjęciu tradycyjnych szwów, aby zapobiec rozwarstwianiu się. Mogą być stosowane samodzielnie lub właśnie w połączeniu ze szwami chirurgicznymi lub staplerami. Paski sprawdzą się idealne w przypadku małych i płytkich ran, wtedy w zupełności mogą być stosowane samodzielnie. Należy je ściągnąć po około 5-7 dniach - w kierunku miejsca "cięcia"

Czyli kiedy można ich użyć „samodzielnie”?

Jeżeli rana jest nieposzarbana i zlokalizowana w miejscu gdzie ruchy tkanek są ograniczone. Oczywiście skóra w pobliżu rany musi być sucha. Paski należy nakleić jak najszybciej po zranieniu.


Sposób założenia

Opis sposobu użycia jest oczywiście dostępny na opakowaniu. Jeżeli chodzi o duże rany to odstęp między jednym paskiem, a drugim powinien  być  zbliżony do 3 mm. Można także  dodatkowo przykleić je równolegle do rany w odgległości ok 10 mm od końców pasków zamykających ranę. Rany trzeba oczywiście dokładnie oczywiścić i usyszyć. Warto także użyć produktu odkażającego i oczyszczającego.  Nie należy rozciągać pasków podczas ich zakładania.  Gdy wyjmiemy "szew" z opakowania powinniśmy unieść do góry jego koniec i oddzielić go od podłoża do którego jest przyklejony.  Jeżeli paski będa podstawową pomocą do zszycia rany to należy zbliżyć brzegi skaleczenia do siebie za pomocą palców lub pincety.  Paski zakładamy w poprzek rany.  Po nałożeniu ich dobrym pomysłem jest nakleić dodatkowy opatrunek, np. przy pomocy gazy oraz plastrów na rolce. Zmniejszy to ewentualne "zadzieranie" się pasków i przyspieszy regenerację rany.  Przy ewentualnej zmianie opatrunku nie zdejmujemy ani nie zmieniami ich, chyba, że definitywnie jest to konieczne (jeżeli rana ropieje lub paski odklejają się i nie spełniają swojej funkcji). Paski po kilku dniach powinny same "odchodzić". Ważne jest, że pasków nie zdejmuje się przy każdej zmianie opatrunku "właściwego".  Chyba, że tak jak wspomniano już, nie spełniają swojej funkcji i np. odstają. 

Tego typu opatrunki to naprawdę bardzo ciekawy i przydatny produkt. Warto go mieć w apteczce domowej i samochodowej.