Proces zamrażania komórek jajowych na zachodzie stało się bardzo popularne. W Polsce procedurę nadal otacza religijna kontrowersja więc nie jest to jeszcze zabieg nazbyt popularny, nie mniej powoli zaczyna się o nim robić głośno.
Mrożenie tzw. oocytów czyli komórek jajowych jest usługą medyczną finansowaną prywatnie. Sens tego przedsięwzięcia można przyrównać do założenia konta oszczędnościowego w banku i odkładaniu na nim pieniędzy. Konto bowiem zakładamy z myślą, że pieniądze mogą się w przyszłości przydać. Taki punkt w życiu kobiet to moment, kiedy zapragną mieć dziecko, a wiek biologiczny nie będzie sprzyjającym czynnikiem.
Jak to się zaczęło?
Idea zamrażania jajeczek sięga 1986 r.. Miał to być pomysł na stworzenie odpowiednika dla banków spermy czyli zapasów zdrowego, wyselekcjonowanego damskiego materiału genetycznego, który mógłby służyć późniejszym zapłodnieniom. Potrzeba odłożenia w czasie rodzicielstwa była ściśle związana z rozwojem kobiet na płaszczyźnie zawodowej i mrożenie jajeczek było niejako na początku skierowane do średniej i wyższej klasy społecznej. Kobiety rozwijające się zawodowo miały najbardziej odczuwać konsekwencje tykającego zegara biologicznego, a jednocześnie powinny dysponować środkami niezbędnymi na sfinansowanie stosunkowo drogiej procedury.
Kto dziś mrozi komórki jajowe?
Mrożenie komórek jajowych adresowane jest przede wszystkim do kobiet w wieku przed czterdziestką, pragnących zachować swój zdrowy materiał genetyczny do wykorzystania w późniejszym czasie. Obniża to ryzyko niepłodności w bardziej zaawansowanym wieku, jak również ryzyko wad wrodzonych które ściśle związane są z metryką rodziców. Zazwyczaj decydują się na ten proces kobiety po 30 roku życia, nie mające partnera, a pragnące mieć w przyszłości potomstwo lub te nie planują rodzicielstwa w najbliższym czasie.
Rzadszym, medycznie uzasadnionym wskazaniem do zamrożenia jajeczek są uwarunkowania ginekologiczne mogące źle rokować w zakresie przyszłej płodności lub zdiagnozowany nowotwór. W przypadku nowotworu zagrożenie stwarza zwykle nie sam rak, ale metody jego leczenia. Chemioterapia i radioterapia mogą mieć bowiem zabójczy wpływ na jajeczka i płodność.
Dziecko z mrożonego jajeczka może będzie zdrowe?
Kanadyjscy naukowcy, przetestowali rozwój dzieci poczętych drogą zapłodnienia in vitro z zamrożonych komórek jajowych. Nie ma różnicy w „jakości” materiału, ani w zdrowiu potomstwa między tym sposobem a wykorzystaniem świeżych komórek jajowych. Proces chłodzenia jest aktualnie tak zaawansowany technologicznie, że gwarantuje niemal natychmiastowe „zahamowanie” wszelkiej aktywności w jajeczku i nie dopuszcza do zniszczeń w komórce. Aby zobrazować postęp technologiczny dobrze sprawdzić statystyki, współcześnie ponad 95% jajeczek mrożonych jest bez problemu; 10 lat temu odsetek ten wynosił natomiast niewiele powyżej 50%.
Największym ryzykiem związanym z procedurą jest hiperstymulacja jajników przyszłej matki. W niektórych przypadkach prowadzić może nawet do zakrzepicy, zaburzeń oddychania czy odwodnienia i może skończyć się hospitalizacją. Zapłodnienie in vitro według niektórych studiów może zwiększyć prawdopodobieństwo wystąpienia wad serca oraz nowotworu u potomstwa.
Mrożenie jajeczek to nie mrożenie zarodków
Należy podkreślić, że procedura mrożenia komórek jajowych to nie jest proces mrożenia gotowych embrionów. Jajeczko jest zaledwie połową materiału genetycznego potrzebną do stworzenia człowieka i samo w sobie nie może być uważane za zalążek życia. Kobieta w trakcie menstruacji w naturalny, sposób pozbywa się jednego dojrzałego, gotowego do zapłodnienia jajeczka i nie jest to problem. W przypadku niewykorzystania zamrożonej komórki, nie powinno się mieć zatem etycznych wyrzutów sumienia związanych z jej zniszczeniem, które za to mogą towarzyszyć pozbywaniu się zamrożonych zarodków.
Proces zamrażania jajeczek w Polsce
W Polsce procedurę zamrażania komórek jajowych oferują prywatne kliniki zajmujące się leczeniem niepłodności. Ceny są dość wysokie nie mniej popyt jest. Proces zaczyna się od wizyty kwalifikacyjnej, która pozwala ocenić stan jajników pacjentki. Następnie przez okres 14-30 dni zaordynowane jest leczenie hormonalne, mające za zadanie przyśpieszyć dojrzewanie pęcherzyków w jajnikach i zwiększyć produkcję jajeczek w jednym cyklu. Po pozytywnej identyfikacji dojrzałości komórek jajowych przeprowadzana jest procedura pobrania, wykonywana pod narkozą. Jest to krótki zabieg,trwa około 15 minut i nie jest dużym ryzykiem dla zdrowia. Pobierane są komórki jajowe wraz z płynem pęcherzykowym, a w laboratorium precyzyjnie izolowane i zamrażane. Liczba pobranych jajeczek zależy od wieku kobiety. Jest to zwykle od 5 do 18 komórek.
Zamrażanie komórek jajowych jest ważną i racjonalną opcją zwiększania szans na rodzicielstwo.
Istnieje jednak pewne niebezpieczeństwo i ma zgoła inny kontekst. Kobiety uspokojone świadomością posiadania zamrożonych „młodych” jajeczek mogą odkładać decyzję o rodzicielstwie jeszcze dalej w czasie. Taka decyzja niesie ze sobą szereg konsekwencji zarówno medycznych jak i społecznych. Wyższy wiek matki zawsze niesie ze sobą ryzyko komplikacji ciążowych np. cukrzycy ciążowej, preeklampsji, przedwczesnego porodu.Z drugiej strony zaś niebezpiecznie zbliżamy się do czasu, gdy na wywiadówkach w szkole podstawowej będą zasiadać rodzice - dziadkowie, nie mający już tyle energii do gry w piłkę czy wspólnej jazdy na rowerze.
Warto się zatem pochylić nad tematem jak bardzo można odwlekać moment na macierzyństwo.
Validate your login