Stopa mówi więcej niż myślisz – odruch Babińskiego i diagnostyka neurologiczna

Czy można poznać stan układu nerwowego, obserwując tylko… stopę? Neurologowie od dawna wiedzą, że odpowiedź brzmi: tak. Jednym z najważniejszych narzędzi diagnostycznych w neurologii jest odruch Babińskiego – prosta reakcja, która potrafi zdradzić poważne problemy w funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego. Mimo że badanie wydaje się trywialne, jego znaczenie kliniczne jest ogromne. Dlaczego więc warto wiedzieć, co mówi nam stopa?

Czym jest odruch Babińskiego?

Odruch Babińskiego to jedna z tzw. reakcji patologicznych, ocenianych w ramach badania neurologicznego. Odruch ten sprawdza się poprzez podrażnienie bocznej części podeszwy stopy, najczęściej za pomocą tępego narzędzia (np. końcówki młoteczka neurologicznego). Reakcja, jakiej się spodziewamy, zależy od wieku pacjenta oraz stanu jego układu nerwowego:

U zdrowej osoby dorosłej paluch pozostaje neutralny lub zgina się w dół.

U niemowląt (do ok. 1. roku życia) – paluch unosi się ku górze (tzw. odpowiedź Babińskiego), co jest fizjologiczne.

U dorosłego z uszkodzeniem drogi piramidowej (np. w przebiegu udaru, stwardnienia rozsianego, guza mózgu) – paluch również unosi się ku górze, co jest wtedy reakcją patologiczną.

Tę ostatnią odpowiedź nazywamy właśnie objawem Babińskiego, od nazwiska francuskiego neurologa Josepha Babińskiego, który opisał ją w 1896 roku.

Dlaczego odruch Babińskiego jest tak ważny?

Odruch ten pozwala na szybką ocenę funkcjonowania tzw. drogi korowo-rdzeniowej (piramidowej), która odpowiada za ruchy dowolne. Uszkodzenie tej drogi – niezależnie od przyczyny – może prowadzić do:

-niedowładów lub porażeń,

-zwiększonego napięcia mięśniowego (spastyczności),

-innych objawów uszkodzenia górnego neuronu ruchowego.

Z tego powodu objaw Babińskiego jest jednym z kluczowych wskaźników uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, i często pojawia się w stanach takich jak:

-udar mózgu,

-stwardnienie rozsiane,

-urazy czaszkowo-mózgowe,

-guzy mózgu lub rdzenia kręgowego,

-neurodegeneracje, np. stwardnienie zanikowe boczne (ALS).

Jak wygląda badanie w praktyce?

Neurolog wykonuje tzw. test skórno-podeszwowy. Delikatnie, ale zdecydowanie drażni podeszwę stopy od pięty ku palcom, najczęściej po bocznej stronie. Reakcje są obserwowane bardzo uważnie:

-Brak reakcji lub zgięcie palców w dół – odruch fizjologiczny.

-Uniesienie palucha i wachlarzowate rozstawienie pozostałych palców – objaw Babińskiego, reakcja patologiczna.

Ważne jest, by badanie było wykonane prawidłowo – zbyt silny bodziec lub nieodpowiednia technika mogą wywołać fałszywie dodatni wynik, szczególnie u osób nerwowych lub z dużą wrażliwością na dotyk.

Czy objaw Babińskiego zawsze oznacza chorobę?

Nie zawsze. Jak wspomniano wcześniej, u niemowląt objaw Babińskiego jest całkowicie normalny, ponieważ ich układ nerwowy nie jest jeszcze w pełni dojrzały. Patologiczny staje się dopiero po pierwszym roku życia.

Może się również zdarzyć, że objaw Babińskiego pojawia się jednostronnie – i to już powinno wzbudzić niepokój oraz skłonić do dalszej diagnostyki neurologicznej.

Stopa jako okno do mózgu

Choć może się wydawać, że stopa to "tylko kończyna", jej reakcje mogą świadczyć o tym, co dzieje się na poziomie mózgu i rdzenia kręgowego. Odruch Babińskiego to jedno z najstarszych i najprostszych narzędzi w diagnostyce neurologicznej – a mimo to wciąż niezwykle skuteczne.

W neurologii liczy się szczegół, a badanie stopy może dostarczyć cennych wskazówek na temat stanu zdrowia całego układu nerwowego. Właśnie dlatego lekarze powtarzają: czasem jedna stopa mówi więcej niż dziesiątki badań obrazowych – trzeba tylko umieć ją słuchać.

Ciekawostka historyczna

Joseph Babiński, syn polskich emigrantów we Francji, przez całe życie rozwijał neurologię kliniczną. Choć nie otrzymał profesury z powodu swoich polskich korzeni i nie należał do „elity” naukowej Paryża, jego nazwisko przetrwało dziesięciolecia – właśnie dzięki objawowi, który dziś zna każdy neurolog.